Monday, June 9, 2014

Bezstresowe wychowanie...

_______________________
Od nieznanego internauty dostałam ten humor. 
Ilekroć go czytam nie moge przestać się smiać.
Pierwszego dnia szkoły, przed rozpoczęciem lekcji, nauczycielka przedstawia klasie nowego ucznia:
- To jest Nguyen Dong z Wietnamu. Od dzis będzie Waszym kolegą.
Zaczyna sie lekcja. Nauczycielka mówi: - Zobaczymy, ile pamiętacie z historii Polski.
Kto wypowiedział słowa: Mieczów ci u nas dostatek?
W klasie cisza jak makiem zasiał, tylko Nguyen podnosi rekę i mówi:
Władysław Jagiełło do posłów krzyżackich, przed bitwą pod Grunwaldem, lipiec 1410.
- No proszę, nie wstyd wam. Nguyen jest Wietnamczykiem, a historię Polski zna lepiej niż wy.
Czy chcecie uwowodnić, że - Polak przed szkodą i po szkodzie głupi?
No, jaki poeta to napisał?
Znowu wstaje Nguyen. - Jan Kochanowski w piesni o spustoszeniu Podola, 1586.
-  Nauczycielka z wyrzutem spogląda na uczniów. W klasie zapada cisza. Nagle słychać czyjs głosny szept:
Bierz d... w troki i uciekaj do swojego kraju.
- Kto to powiedział?! - krzyczy nauczycielka, na co Nguyen podnosi rękę i recytuje:
Józef Piłsudski do generała Michaiła Tuchaczewskiego, na przedpolach Warszawy, sierpień 1920.
W klasie robi się jeszcze ciszej. Słychać tylko, jak ktos mruczy pod nosem:
- Możesz mnie pocałować w d...
- Nauczycielka, coraz bardziej zdenerwowana: - Przesadziliscie. Kto tym razem?!
Znów wstaje Nguyen. - Andrzej Lepper do Anety Krawczyk, na IV krajowym zjeździe Samoobrony, Warszawa, styczeń 2004.
Tego już dla nauczycielki za wiele. Biedna kobieta opada na krzesło jęcząc, Boże daj mi siłę..
Wietnamczyk nie czekając na pytanie - Papież na widok pielgrzymki Radia Maryja. Plac Sw. Piotra w Rzymie, marzec 1994 r.
Nauczycielka mdleje. Klasa podnosi wrzask.
Po chwili drzwi się otwierają i wbiega wkurzony dyrektor:
- Co wy do diabła wyprawiacie?! Takiej bandy debili jeszcze w życiu nie widziałem!
Na co Nguyen: - Nicolas Sarkozy do polskiej delegacji, szczyt Unii Europejskiej w Brukseli, październik 2008 rok???
Ten żart adresuję do ludzi z poczuciem humoru, nikogo nie chcę tutaj obrazić. 
Faktem niezaprzeczalnym jest, że polskie szkolnictwo jest w bardzo złym stanie, w rekordowym tempie zamykane są szkoły. Czy tylko dlatego, że nie ma dzieci? Panuje totalny "luz blues"
"Takie będą Rzeczpospolite, jakie w niej młodzieży chowanie" - pisał w XVIII wieku jeden z wybitnych działaczy oswiatowych ks. Stanisław Staszic. Tymczasem w kraju, w dobie dostępu do książek i internetu, systematycznie spada poziom nauczania, o znajomosci historii nie ma co mówić, a zachowanie dzieci i młodzieży budzi zaniepokojenie.
(W amerykańskim szkolnictwie dzieje się podobnie).
Osobiscie uważam, że szkoła powinna uczyć i wychowywać. Minimalizacja wymagań od młodego człowieka i tzw. bezstresowe wychowanie, to gwózdź do trumny każdego systemu edukacujnego.
Aby koń był silny, należy go karmić, aby człowiek był silny należy go uczyć, 
(przysłowie buriackie).
A może bardziej pasowałoby nasze polskie: Czego Jas się nie nauczy - tego Jan nie będzie umiał.








No comments:

Post a Comment